środa, 15 stycznia 2014

Viper - Piękna Bestia

Na największe nieeuropejskie targi tuningowe SEMA Show firma Vivid Racing przygotowała SRT Vipera z kilkoma dodatkami, które zbliżają ten wóz do maszyn wyścigowych.
Vivid Racing gościło na łamach Autokultu w 2012 roku za sprawą pakietu tuningowego do Nissana GT-R. Teraz ten sam warsztat zajął się amerykańskim sportowym wozem spod znaku SRT.
Nadal większości osób trudno przyzwyczaić się do dziwnej marki o nazwie SRT. Niegdyś było to oznaczenie najmocniejszych wersji silnikowych Dodge’ów i Chryslerów, ale jakiś czas temu amerykański koncern samochodowy, do którego należą marki Dodge i Chrysler, postanowił stworzyć nową firmę – SRT. Najważniejszym produktem SRT jest oczywiście Viper, który nadal kojarzy się z Dodge’em.
Nowy SRT Viper ma trudny żywot. Nie jest to auto tak udane jak poprzednie dwa modele. Szczególnie pierwsza generacja Vipera była znakomitym samochodem sportowym i wyścigowym. Wszak ma on na swoim koncie sporo triumfów w poważnych zawodach sportowych, w tym w 24-godzinnym maratonie pod miejscowością Le Mans.
Obecnie dostępny Viper jest zbudowany według tej samej koncepcji co poprzednicy. Jest to więc maszyna z ogromnym silnikiem, manualną skrzynią biegów i napędem na tył. Pomysł jest dobry, tyle że konkurencja, w tym największy rywal – Chevrolet Corvette – poszła mocno do przodu.
Na początku produkcji Viper zaliczył poważną wpadkę: nowy wóz nie potrafił poprawić czasu starej Corvette. Dopiera wersja TA pobiła wynik Chevroleta. Chevrolet jednak wprowadził już nową generację Corvette i nie sądzę, żeby Viper pozostał długo na szczycie wśród amerykańskich aut sportowych.
SRT Viper jest napędzany widlastą dziesiątką o objętości skokowej 8,4 l. Wyposażony w 20 zaworów i jeden wałek rozrządu motor ma moc 650 KM przy 6150 obr./min, a jego maksymalny moment obrotowy wynosi 814 Nm przy 4950 obr./min.
Po przeróbkach dokonanych przez mechaników Vivid Racing w kwestii silnika nic się nie zmieniło. Nic się nie zmieniło, mimo że tuner zamontował sportowe filtry powietrza i nowy układ wydechowy.
Różnicę widać za to, jeśli chodzi o nadwozie. Pojawiło się w nim kilka elementów z kompozytów węglowych, wśród których największy to pokrywa silnika. Pozostałe części to nakładki przymocowane do progów, przedni niewielki spojler, listwa pod tylnym zderzakiem, która udaje dyfuzor, i tylny pas. Za to nic nie udaje duże skrzydło na klapie bagażnika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz